Skip to main content

4 zasady podczas rozmowy z trudnym klientem

Osoba, która ma niedobre doświadczenia z danym sprzedawcą energii lub z bankiem i potrafi dosadnie wyrazić swe zastrzeżenia jest postrachem każdego contact center. Jednak jest to klient, a więc obsłużyć go trzeba – najlepiej uprzejmie i z gracją. Jak zatem przetrwać atak trudnego klienta?

1. Pozwól się „wygadać”
Możliwość wypowiedzenia wszystkich zastrzeżeń i oskarżeń sprawi, że dzwoniący nieco się uspokoi. Początkowo więc mu nie przerywaj. Po chwili klient powinien się zorientować, że prowadzi monolog i zamilknąć albo zadać Ci pytanie. Wówczas, jeśli z prowadzonej tyrady to nie wyniknęło, grzecznie zapytaj: „W czym dokładnie mogę Panu pomóc?”.

2. Nie dyskutuj
Złota zasada każdego biura telefonicznej obsługi klienta głosi, iż on ma pretensje do firmy, nie do Ciebie. Nie komentuj więc wszystkiego, co mówi, nie wdawaj się w przepychanki słowne i nie traktuj oskarżeń personalnie, chyba że klient kieruje inwektywy pod Twoim adresem. Wówczas oczywiście musisz zareagować i zwrócić mu uwagę, a w ostateczności – przerwać z nim rozmowę.

3. Okaż zrozumienie
Na pytanie: „Wasz bank to chyba żyje z okradania ludzi – chyba się Pani ze mną zgodzi?” oczywiście nie możesz odpowiedzieć, bo też trudno traktować je poważnie. Aby okazać, że dzwoniący jako klient banku jest dla niego ważny możesz powiedzieć: „Rozumiem Pana zdenerwowanie i chcę Panu pomóc. Proszę powiedzieć, co dokładnie się stało”.

4. Przeproś w imieniu firmy
Urażony i niezadowolony klient oczekuje zadośćuczynienia, choćby słownego. Oficjalne, ustne przeprosiny od firmy, która nie spełniła jego oczekiwań, to minimum, jakie powinien usłyszeć. Niech zatem nie będzie dla Ciebie problemem użycie formułki „W imieniu naszej firmy serdecznie Pana przepraszam”. Niektórzy klienci naprawdę na to czekają. Przy tym jednak nie przesadzaj – wystarczy, gdy przeprosisz tylko raz.

Niewykluczone, że w przypadku naprawdę trudnego klienta żadna z powyższych metod nie pomoże. Ty jednak, stosując się do nich, zachowasz wysoki standard jego obsługi. A oto przecież w Twojej pracy chodzi.

Trudne do zaakceptowania praktyki pracodawców

Przez długi czas polski rynek pracy był zdecydowanie rynkiem pracodawcy. To powoli się zmienia, przynajmniej w niektórych branżach. Nadal jednak niektóre firmy szukające nowych pracowników są przekonane, że bezrobotni są gotowi na wszystko i proponują im rozwiązania, które trudno przyjąć. A czasem nawet zrozumieć.

„Wolontariat”
Naprawdę można spotkać osoby kierujące firmą, oczekujące, iż nowa osoba na początku swojej pracy będzie wykonywała ją nieodpłatnie. I bez zawartej umowy. Bez wstępnego szkolenia, gdyż ta kilkugodzinna lub kilkudniowa praca za darmo miałaby być formą przyuczenia nowego pracownika do jego obowiązków. Przeprowadzenie szkoleń wstępnych oraz przekazanie wiedzy potrzebnej do poprawnego wykonywania pracy należy przecież do obowiązków kierownictwa firmy decydującej się na zatrudnienie nowego pracownika. Oczekiwanie, iż nowy pracownik sam, w drodze obserwacji, nauczy się np. obsługi bazy danych klientów, i jeszcze nikt nie zapłaci mu za czas, jaki na to poświęci, jest wyrazem braku szacunku dla osoby chcącej znaleźć zatrudnienie.

Wykorzystywanie własnego auta
Wielu pracodawców oczekuje, iż przyszły pracownik będzie wykorzystywał swoje auto do celów służbowych. Jeśli taki wymóg podyktowany jest charakterem zajęcia – np. dostarczaniem pizzy – i dotyczy przejazdów w obrębie miasta, może być jeszcze zaakceptowany. Ale jeśli odbywania podróży służbowych własnym samochodem oczekuje się od specjalisty lub pracownika biurowego, budzi to zdziwienie i sprzeciw. W tym przypadku rozliczenie uwzględniające liczbę przejechanych kilometrów nie jest dla pracownika satysfakcjonujące, gdyż nie uwzględnia kosztów eksploatacji, utrzymania i ubezpieczenia auta. Zapewnienie narzędzi niezbędnych do wykonywania pracy jest przecież obowiązkiem pracodawcy. A jeśli zakup kilku aut służbowych przekracza jego finansowe możliwości, może wziąć je w leasing.

Do listy nie do końca uczciwych praktyk pracodawców można jeszcze dołączyć umowy cywilno-prawne zawierane co miesiąc przez okres np. pół roku oraz szkolenia prowadzone przed podjęciem pracy płatne dopiero po przepracowaniu kilku miesięcy. Na pewno takie działania zabezpieczają interesy pracodawców. Dzieje się to jednak kosztem praw i komfortu psychicznego pracowników.

Sekrety udanej wigilii firmowej

Wigilia firmowa to ważne wydarzenie, które powinniśmy dobrze zaplanować. Może ono służyć podsumowaniu roku i podziękowaniu pracownikom za wysiłek, który włożyli w funkcjonowanie firmy. Jeśli chcemy, możemy wykorzystać wigilię do lepszego poznania naszych pracowników i przyspieszenia ich integracji. Możliwości jest sporo, ważne jednak, by czuli się oni swobodnie i mogli być sobą. Jest kilka podstawowych zasad, o których powinniśmy pamiętać. Przede wszystkim należy zaprosić pracowników na uroczystość. Być może brzmi to zabawnie, jednak nie powinniśmy działać w ten sposób, że przekażemy informację jednej osobie, a ta rozpowie ją dalej. Każdy z pracowników powinien otrzymać zaproszenie, najlepiej, jeśli będzie ono imienne. Jest to niezwykle miły gest, który z pewnością zostanie przez wszystkich doceniony. Zaproszenia przekażmy nieco wcześniej. Równie ważna jest kwestia życzeń. Często jest to krępujący moment, nie wiemy, co powiedzieć i czujemy się nieswojo. Warto przygotować sobie wcześniej kilka rodzajów życzeń i nimi posługiwać się w trakcie wigilii. Być może nie jest to eleganckie rozwiązanie jednak przynajmniej nikogo nie urazimy, a sami również będziemy czuć się lepiej. Jeśli okaże się, że na wigilii podany zostanie alkohol to powinniśmy bardzo na niego uważać. Łatwo jest nie wyczuć odpowiedniego momentu i nieco przesadzić. Jak wszyscy wiemy alkohol rozplątuje języki i może się tak zdarzyć, że powiemy o kilka słów za dużo.

Pamiętajmy, że ma to być jedna z wielu firmowych wigilii, a nie nasza ostatnia. Szczerość, choć jest ważna, to w tym dniu może poczekać. Nie krytykujmy współpracowników, unikajmy plotkowania, które nigdzie nie jest mile widziane. Warto również odpuścić pewne tematy takie jak polityka czy religia. Nigdy nie prowadzą one do niczego dobrego, szczególnie, jeśli w grę wchodzi alkohol. Starajmy się utrzymać miłą atmosferę i rozmawiać o sprawach pozytywnych omijając kontrowersyjne tematy. Jeśli zastosujemy się do powyższych zasad to nasza firmowa wigilia powinna być udana i będziemy ją mile wspominać przez cały przyszły rok. Tego powinniśmy sobie i Państwu życzyć.

Jak podnieść działania marketingowe, by zwiększyć swoją sprzedaż?

Nie wiesz, jak zwiększyć sprzedaż i rozwinąć działalność marketingową swojej firmy? Postaw na sprawdzone sposoby, do których należy folia na okna. Poznań jest siedzibą firmy Silver Promotion zajmującej się od lat oklejaniem samochodów i witryn materiałami reklamowymi. Tego rodzaju inwestycja zwróci się w szybkim tempie, gdyż gwarantuje, że mnóstwo ludzi każdego dnia będzie widziało reklamę Twojej firmy.

Oferta

Silver Promotion działa na rynku już od wielu lat, dlatego jest to jedna z najlepszych firm, która doskonale zdaje sobie sprawę z tego, jaki zasięg informacyjny i marketingowy mają folie na okna. Poznań i okolice mogą liczyć na sprawny i profesjonalny montaż folii. Z pewnością niejednokrotnie w ciągu dnia widzisz reklamy, które jeżdżą po całym mieście, dzięki temu, że są przyklejone na szyby autobusów i samochodów. W dużym mieście może je zobaczyć nawet kilka tysięcy osób dziennie! Folia, którą możemy ujrzeć na autobusach to folia OWV. Poznań posiada kilkadziesiąt autobusów i wiele z nich okleja się folią. Stanowi ona zarówno reklamę, jak i ochronę przed promieniami słonecznymi w letnie dni. Silver Promotion zajmuje się wydrukiem i montażem folii, mając świadomość, że najlepsza reklamę wizualną zapewnia właśnie folia okienna. Poznań to miasto, w którego sąsiedztwie znajduje się siedziba firmy.

Pozostałe usługi

Silver Promotion to nie tylko folie okienne. Poznań, który jest głównym miejscem działania firmy, może liczyć także na inne usługi firmy. Zajmuje się ona kompleksową obsługą kampanii reklamowych, montażem materiałów (tapety, banery, billboardy itd.) i nośników reklamowych (tablice billboardowe, billboardy 3D i LCD), pracami alpinistycznymi, serwisem i konserwacją nośników reklamowych, przygotowaniem projektów, utylizacją nieużywanych już materiałów reklamowych i wieloma innymi usługami. Silver Promotion działa więc na wielu płaszczyznach, lecz główną propozycją firmy jest folia ochronna. Poznań i okolice, a także cała Polska mogą skorzystać z usług firmy, dzięki ekipom w 36 miastach kraju.