Zazwyczaj to matka po urodzeniu dziecka zostaje na dłużej w domu. Wiadomym jest, że noworodek potrzebuje od niej ciepła i opieki, aby w łagodniejszy sposób przystosować się do otaczającego go nowego świata. Dla każdej młodej mamy pozostanie w domu te kilka tygodni po urodzeniu dziecka jest rzeczą naturalną. Co, jeśli jednak nie może pozwolić sobie na dłuższy urlop macierzyński ,a potem wychowawczy? Wówczas z odsieczą na szczęście może przyjść tata.
Tata w domu, ale na jak długo?
Każdy pracownik, który jest ojcem i ma zatrudnienie na podstawie umowy o pracę, może ubiegać się, podobnie jak matka po narodzinach dziecka, o tzw. urlop tacierzyński i pozostać z noworodkiem w domu. Ten rodzaj urlopu zależy od ilości dni, jakie wykorzystała matka. W momencie, kiedy partnerka dość szybko musi zdecydować się na powrót do pracy, to właśnie tata może pozostać w domu i wykorzystać pozostałe dni na opiekę nad niemowlęciem. Taka pomoc ze strony ojca jest bardzo często kluczowa w momencie kiedy matka musi niemal od razu zmierzyć się z powrotem do zawodowych obowiązków.
Urlop ojcowski – co to takiego
W odróżnieniu od wyżej prezentowanego urlopu tacierzyńskiego, ojcowski przysługuje wszystkim ojcom niezależnie od tego, czy matka skorzystała ze swojego urlopu macierzyńskiego, czy też nie. Dzięki temu, że wspomniany urlop udziela się na wniosek na czas dwóch tygodni, daje on możliwość na pozostanie w domu zarówno matki, jak i ojca, z gwarancją późniejszego powrotu obojga rodziców na pełnione wcześniej stanowiska.
W czasach kiedy za karierą zawodową zaczynają rozglądać się już nie tylko mężczyźni, a coraz bardziej przedsiębiorcze stają się kobiety, okazuje się, że równouprawnienie zaczyna przechodzić na inne obszary naszego życia, także te rodzinne. Możliwość korzystania z przywilejów oraz współpomocy ojców i matek podczas zajmowania się domem i wychowania dzieci okazuje się być kluczowa i często niezbędna przy planach zakładania rodziny.