Skip to main content

Praca za granicą – ulubione kierunki Polaków

Emigracja ekonomiczna wydaje się wysoce popularnym rozwiązaniem, wpływającym na jakość budżetu domowego przeciętnego Polaka – osoby decydujące się na wyjazd z kraju w celach zarobkowych motywują swój wybór korzyściami finansowymi, które są oczywiste w porównaniu z płacami na polskim rynku pracy. Wobec tego od dłuższego czasu następuje wzrost emigrujących Polaków, wśród których znajdują się głównie młode i wykształcone osoby. Zawiedzione swoją sytuacją zawodową i finansową poszukują szansy na stabilizację w innych krajach.

Dokąd emigrują Polacy? – popularne wybory na pracę tymczasową

Często spotykanym rozwiązaniem, mającym na celu podreperowanie codziennego budżetu jest wyjazd zagraniczny na określony okres – praca sezonowa skupia wielu zainteresowanych, gdyż stanowi sposób na zyskanie dodatkowego i niejednokrotnie wysoce korzystnego wpływu pieniężnego. Polacy decydują się na pracę przy zbiorach owoców sezonowych w różnych krajach – częstym wyborem okazuje się Hiszpania, gdzie Polacy znajdują zatrudnienie przy zbiorach truskawek. W Holandii również łatwo jest znaleźć pracę na plantacjach kwiatów oraz owoców. Rynek otwarty na polskich emigrantów posiadają również Niemcy i Włochy. Opłacalny okazuje się także wyjazd na owocowe zbiory do Francji oraz Szwecji. Decyzja o kierunku emigracji sezonowej dyktowana jest zazwyczaj okresem zbiorów, a każdy kraj cechuje się odmiennymi terminami grupowego zatrudniania przyjezdnych.

Zarobkowe wyjazdy na stałe – masowe emigracje z Polski

Osoby niezadowolone ze swojej sytuacji zawodowej i finansowej, nie mogące znaleźć zatrudnienia w kraju lub mało zarabiające w wykonywanej pracy często decydują się na wyjazd za granicę. Poszukiwanie swojej szansy poza krajem wiąże się z rewolucyjnymi zmianami w dotychczasowym życiu – Polacy wyjeżdżają w celu ustabilizowania własnych finansów.

Popularnymi kierunkami emigracji zarobkowej są Wielka Brytania, Niemcy, Belgia oraz Austria. Wśród krajów nie będących w Unii Europejskiej popularnością dominuje Norwegia.

7 powodów, dla których pracownicy najczęściej się spóźniają

Punktualność podobno jest cnotą królewską. Niestety wielu polskich, i nie tylko, pracowników jej nie posiada. Przez spóźnienia zatrudnionych w nich osób firmy rocznie tracą miliony złotych. Co sprawia, że niektóre osoby nie przychodzą do pracy punktualnie?

1. Nie lubią swojej pracy
Badania podają, że 60% do 80% pracowników nie znosi zajęcia, jakie wykonuje. Skoro czują do niego niechęć, to trudno im się zmotywować, aby stawić się w pracy na czas.

2. Dojeżdżają z daleka
Wiele osób mieszka na stałe poza miastem, w jakim wykonuje swoją pracę. Docierają do niej transportem publicznym – zawodnym i oferującym swe usługi coraz rzadziej – lub własnym autem. Zatem zamiast siedzieć od rana w pracy, stoją w ulicznych korkach.

3. Odbierają sobie nadgodziny
Pracownicy, którzy zostali w pracy choćby kwadrans dłużej niż powinni, próbują sobie to zrekompensować, przychodząc następnego dnia odpowiednio później.

4. Mają dzieci
Posiadaniem potomstwa można tłumaczyć wiele, także spóźnienie do pracy. Przeważnie jednak osoby pracujące czują się przede wszystkim rodzicami, dlatego najpierw przygotowują pociechom śniadanie i odprowadzają je do szkoły/ przedszkola, a dopiero potem udają się do pracy.

5. Widzą, ze spóźnia się ich szef
Dla niektórych osób to frustrujące i niesprawiedliwe, gdy ich szef notorycznie się spóźnia. Nigdy się do tego wprost nie przyznają, ale taki zły przykład, idący z góry, ich demotywuje.

6. Pracują w dwóch miejscach
Sytuacja ekonomiczna niektórych pracowników może być na tyle trudna, że z jednej pracy udają się do drugiej. Mogą pracować po 12 – 14 godzin dziennie, co sprawia, że są wyczerpani i fizycznie niezdolni wstać na tyle wcześnie, by pojawić się w pracy na czas.

7. Są w odmiennym stanie uczuciowym
Rzadko, ale zdarza się, że pracownika danej firmy na tyle pochłaniają jego sprawy osobiste, że na jakiś czas „tracą kontakt z rzeczywistością”. Mogą przeżywać śmierć bliskiej osoby bądź chorobę małżonka albo wręcz przeciwnie – zakochać się lub cieszyć z narodzin dziecka.

Wśród pracowników są jednostki, które cenią sobie możliwość zarobkowania, ale mimo to praca nie jest dla nich priorytetem. Okazują to choćby nie przychodząc do niej punktualnie. Jednak spóźnienie nie zawsze oznacza lekceważenie pracy i może mieć także inne przyczyny.

Idealny szef, czyli jaki?

Coraz częściej na rozmowie kwalifikacyjnej można usłyszeć pytanie „Jaki powinien być Twój idealny szef?”. Co jest tym bardziej kłopotliwe, że często zadaje je osoba, która – jeśli dostaniemy pracę – prawdopodobnie będzie naszym przełożonym. Jak przygotować się do odpowiedzi na to pytanie?

Taki jak Twój mentor
Przypomnij sobie osobę, która dotąd miała największy, pozytywny wpływ na Twój rozwój zawodowy i opisz jej cechy. Powiedz rekruterowi, jak dana osoba Cię motywowała i chwaliła, a jak wyrażała swoją krytykę i dezaprobatę. Mów tylko o tych aspektach jej osobowości, które faktycznie decydowały o stosunku tej osoby do współpracowników oraz podwładnych.

Inny niż „czarna owca” z Twojej pracy
Teraz przypomnij sobie kolegę z pracy bądź szefa, którego nie chciałbyś już nigdy spotkać na swojej drodze. Co sprawiało, że nieustannie wdawał się w konflikty z otoczeniem i inni nie chcieli z nim pracować? Jakie cechy Twojego byłego przełożonego decydowały o tym, że z ulgą oddychałeś, gdy nie pojawiał się w pracy? Pomyśl o tym, a potem podaj rekruterowi zalety, które stanowią przeciwieństwo wad tamtej osoby.

Taki, o jakim tylko marzysz
Powyższe ćwiczenia uzupełnij o swoją fantazję na temat idealnego przełożonego. Jakich cech brakowało Ci w twoim mentorze opisanym na początku? Z jakim szefem byłoby Ci dobrze współpracować – na co musiałby zwracać uwagę w Twoich działaniach, jaki styl zarządzania reprezentować? Pamiętaj przy tym, że ideałów nie ma i podaj opis, który świadczyłby o Twoim realizmie.

Taki jak Twój potencjalny szef
Jeśli znasz imię i nazwisko Twojego potencjalnego szefa, możesz pokusić się o zrobienie rekonesansu w Internecie. Sprawdź, czy ta osoba ma profil w portalu LinkedIn lub GoldenLine. Na podstawie danych, jakie na swój temat udostępniła, oraz opisu jej drogi zawodowej możesz próbować wywnioskować, jakimi cechami się odznacza. To dość ryzykowna metoda – możesz przecież się pomylić – ale na pewno pozwoli Ci na wyrobienie sobie ogólnej opinii dotyczącej potencjalnego przełożonego.

Na pytanie o idealnego szefa na pewno warto odpowiedzieć szczerze. Zachowując przy tym rozsądek i unikając postawy roszczeniowej.

Jak w pracy zadbać o kręgosłup?

Nie od dziś wiadomo, że praca siedząca po kilka godzin dziennie jest obciążeniem dla kręgosłupa. Jak pracować przy biurku, by zapobiec dolegliwościom bólowym?

Zadbaj o właściwą pozycję
Podstawą jest ergonomiczne stanowisko pracy. Biurko powinno być dostosowane do Twojego wzrostu, byś – siedząc przy nim – nie garbił się. Fotel powinien mieć regulowane oparcie oraz wysokość, byś mógł go ustawić w odpowiedni sposób. Ważne jest, by Twoje stopy swobodnie spoczywały na podłodze – jeśli jej nie dotykają, możesz zastosować podnóżek. Ze względu na szyjny odcinek kręgosłupa ważne jest to, by górna krawędź monitora znajdowała się nieco poniżej linii Twoich oczu. Wówczas Twoja szyja nie będzie nadmiernie obciążona.

Rób ćwiczenia rozciągające
Co jakiś czas wstań i przeciągnij się. Unieś ręce w górę jakbyś chciał dotknąć sufitu, zrób wspięcie na palce i wytrzymaj kilka sekund. Ze względu na jego widowiskowość, ćwiczenie warto wykonywać w ustronnym miejscu, np. w pokoju socjalnym – chyba że masz własne biuro. Jeśli warunki w pracy Ci na to pozwalają, siedząc na krześle, co jakiś czas rób skłony do podłogi – zarówno do przodu, jak i na boki. Możesz też na kilka sekund wyciągnąć przed siebie ręce – jak najdalej, jakbyś chciał złapać coś, co jest poza zasięgiem Twoich rąk.

Odejdź od komputera
Ważne jest, aby całego dnia w pracy nie spędzać pozycji siedzącej. Co półtorej godziny należy się trochę poruszać, nawet jeśli nasze obowiązki służbowe tego nie wymagają. Warto odejść od komputera i zrobić sobie krótki spacer albo stanąć przy oknie, by pooglądać widoki – jeśli akurat są tego warte. Takie działanie przyniesie korzyść nie tylko Twoim plecom, ale też i oczom.

Są pracodawcy, którzy w ramach dodatkowej gratyfikacji za wykonywaną pracę zapewniają kartę MultiSport lub pokrywają koszty aktywności fizycznej pracowników. Są też i tacy, którzy na terenie zakładu pracy udostępniają pokój do relaksu, a w nim np. gry sprawnościowe czy fotele do masażu. Jeśli Ty nie masz takiego szczęścia, pozostaje Ci samodzielnie zatroszczyć się o siebie i swoje zdrowie, także o zdrowy kręgosłup.